niedziela, 29 września 2013

Dzień 38

87,30 kg

Śniadanie 1: pół bułki z jajecznicą z jednego jajka, zielona herbata
Śniadanie 2: gruszka
Obiad: Rolady z piersi kurczaka z musem jabłkowym z brokułami gotowanymi na parze z sosem jogurtowo czosnkowym.
Podwieczorek: gruszka i kawa z mlekiem
Kolacja: musli z mlekiem i połową banana


Postanowiłam dzisiaj sprawdzić jak mi pójdzie z Chodakowską po kilku miesiącach biegania. Jak ostatnio próbowałam to kolana mi wysiadały przed połową treningu.
Tym razem (Skalpel II) wytrwałam do końca i w zasadzie mogłabym jeszcze.
To bardzo dobra wiadomość... moje wysiłki i walka o poprawienie kondycji nie poszły na marne! Widać postęp. Nie jest jeszcze rewelacyjnie ale zdecydowanie lepiej. I tego będę się trzymać i nie poddawać.
Postanowiłam, że w dni gdy pogoda nie pozwoli na bieganie będę ćwiczyła z Ewą Chodakowską.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz